poniedziałek, 25 lutego 2013

My little pony...

Ta. Dla dzieci, bobo, ba, nienarodzonych dzieci. Uhm. Opowiem o MLP z mojego punktu widzenia. Tytułem wstępu - obejrzałam wszystkie, dosłownie wszystkie odcinki Friendship is Magic. Jedyna generacja, jakiej nigdy nie obejrzałam, to 2 oraz 3,5. Generację 1 oraz 3 znałam, mając 4-6 lat. No ale teraz mamy kucyki z generacji 4, więc o nich będzie mowa.

Moimi ulubionymi kucykami są:


  • Fluttershy


  • Luna

 


Bardzo podoba mi się ostatni odcinek, gdzie Twilight dostaje skrzydła :) 
No i to by było na tyle. Nie jestem fanką, która uwielbia kucyki, tylko po prostu je lubię ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz